Dla zwariowanych ludzi – styl prosto z Japonii


Już tylko kilka godzin dzieli nas od ostatecznego zamknięcia roku 2015 i rozpoczęcia 2016. Wiele się w nim działo, dużo trudnych decyzji politycznych i społecznych, w Polsce i na świecie; zmiany, nie wiem, czy na lepsze. W każdym razie mam poczucie, że 2015 był rokiem trudnym, choć marzę o powtórce tropikalnego lata, które mieliśmy, w przyszłym sezonie!

Tak, tegoroczne lato jest moim „ulubieńcem”, jak mawiają vlogerki.

A może by tak na koniec roku zrobić coś szalonego? Nie macie jeszcze wybranej kreacji na bal? A może już wybrałyście – zachowawcza mała czarna, standardowa satynowa prosta suknia czy biała bluzka i granatowa spódniczka?

A może słodka różowa spódniczka i pastelowo niebieska bluzka? Do tego kilkanaście bransoletek na jednaj i drugiej ręce, 48 spineczek na włosach i kolorowy plaster w kotki na czole.

Nie, nie zwariowałam z końcem roku – przedstawiam styl prosto z dalekiej Japonii – styl Decora!

Nie jest to nowość na japońskim rynku, ponieważ już od wielu lat Azjaci po pracy lub szkole wskakują w szalone stroje, by odreagować kierat, poczuć przez chwilę wolność i indywidualizm.

Styl Decora to przede wszystkim kolory – dużo różu i wszelkich pastelowych odcieni. Falbanki, koronki, kolorowe skarpety czy rajstopy – ma się po prostu dziać! Do tego wielkie peruki, różowe lub zielone włosy i cekiny poprzyklejane do twarzy.

Co ciekawe, w strój prosto z kreskówki nie przebierają się dzieci. Taki rodzaj zabawy wybiera młodzież, ale i osoby pełnoletnie obu płci.

Poniżej bardzo ciekawy dokument, który być może zainspiruje tych, którzy uznają swój styl za nudny lub mało oryginalny. W końcu kto powiedział, że tak nie wolno się ubierać? 😉

 

 

 

foto: tokyofashion.com