Skarpetki z własnym rozumem

opublikowane w Cyberświat, Najnowsze Wpisy | 1

Jeżeli myśleliście, że skarpetki w prezencie pod choinkę będą kolejnym zwykłym podarunkiem, najwyższy czas, żebyście poznali skarpetki inteligentne.

Amerykański gigant internetowej telewizji, serwis Netflix zarobił miliony na własnych produkcjach. Tysiące ludzi śledzi seriale „House of Cards” czy „Orange Is the New Black”, a ich twórcy zbierają pierwsze w historii nagrody Emmy i Złote Globy dla produkcji z sieci. Netflix wyznacza nowe horyzonty oglądania TV, nowe odcinki można mieć na każdym urządzeniu, nie trzeba czekać na odpowiednią porę ich nadawania w tradycyjnej ramówce. Do kompletu tych wynalazków można będzie dorzucić teraz skarpetki.

Te od Netflixa mają być inteligentne. Zwrócą uwagę, czy ich właściciel zasnął podczas oglądania i wówczas zatrzymają film. Wszystko z korzyścią dla widza – szkoda byłoby w końcu przespać najlepsze momenty. Oglądanie seriali w nowej formie nabiera coraz częściej kształtu tzw. „binge watching”, czyli oglądania nałogowego, po kilka odcinków za jednym zamachem. Scenarzyści stają na głowie,  żeby każda minuta była ciekawa, ale po paru godzinach takiego maratonu oczy mogą zacząć się kleić.

Z pomocą przyjdą skarpetki. Do środka wkład się zestaw podzespołów proponowanych przez Netflixa. Szczegóły składania tego wszystkiego razem i umieszczania bezpośrednio przy stopach można znaleźć na stronie (http://makeit.netflix.com). Sekretem pomysłu jest wykorzystanie akcelerometru, który zorientuje się błyskawicznie, że nasze nogi i tym samym cała reszta ciała przestały się poruszać. Skarpetki odbiorą to wówczas jako sygnał o naszym zaśnięciu.

Jeżeli ktoś potrafi, może sobie wydziergać własną parę, odpowiednio szeroką, by pomieścić gadżety. Dla niezdecydowanych odnośnie wzorów serwis proponuje kilka modnych obecnie deseni oczywiście nawiązujących do samych seriali. Sztuczna inteligencja nabiera dzięki temu pomysłowi nowego, dosłownie bardziej przyziemnego oblicza. Możemy zatem spać spokojnie, skarpetki pomyślą o reszcie za nas.

foto: netflix.com