W dobie międzynarodowego terroryzmu trudno uwierzyć w to, że wybuch na moście w centrum jednej z głównych stolic Europy nie budzi przerażenia.
Rzecz działa się w biały dzień, w niedzielne południe w samym środku Londynu. Autobus – rzecz jasna czerwony, dwupiętrowy, do bólu brytyjski – wybuchł w połowie drogi między jednym brzegiem Tamizy a drugim. Detonacja miała miejsce na moście Lambeth niedaleko Big Bena, parlamentu i wielu innych ważnych dla Wielkiej Brytanii miejsc.
Nikt jednak nie wpadł w panikę, ponieważ kilka godzin wcześniej zapowiedziano na Twitterze, że wybuch zostanie przeprowadzony na potrzeby sensacyjnego filmu. To kolejna produkcja Jackiego Chana, któremu tym razem partneruje Pierce Brosnan. Jackie znany jest z niekonwencjonalnych pomysłów w swoich filmach. Lubi tworzyć skomplikowane choreografie scen walki wykorzystując do tego wszelkiego rodzaju przedmioty. Na planie wirują taborety, drabiny, deski i łyżworolki, a dzielny aktor cierpliwie odgrywa wszystkie (lub z wiekiem być może prawie wszystkie) sceny kaskaderskie. Sekwencje wpadek i rozmaitych kiksów popełnionych podczas kręcenia stanowią znak rozpoznawczy po zakończeniu każdego z jego filmów.
Chan wziął tym razem na celownik Londyn, a jego produkcja nosi tytuł „Cudzoziemiec” („The Foreigner „). Reżyseruje Martin Campbell, który pracował już z Brosnanem przy „GoldenEye” z cyklu przygód agenta 007 oraz nakręcił także pierwszy „Casino Royale”, pierwszy film z Danielem Craigiem w roli brytyjskiego szpiega. Fabuła ma dotyczyć porachunków byłych terrorystów IRA w centrum Londynu, którzy przejdą jak huragan przez chińską dzielnicę, w której postać grana przez Jackiego Chana prowadzi restaurację.
Moment eksplozji można zobaczyć tutaj: https://twitter.com/
foto: www.theguardian.com