Rośnie świadomość ludzi na temat zagrożeń dla środowiska, jakie niesie ze sobą codzienne życie każdego z nas. Zużywamy hektolitry wody, emitujemy do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla; by wyżywić stale zwiększającą się populację ludzką ginie coraz więcej zwierząt – to tylko niektóre aspekty ciemnej strony cywilizacji. Bardzo cieszymy się, że producenci ubrań coraz częściej wykazują troskę o środowisko i wypuszczają ekologiczne kolekcje. Wegańska moda wcale nie ustępuje tej tradycyjnej! Zresztą, zobaczcie sami.
Główne założenia stylu wege to brak jakichkolwiek materiałów pochodzenia zwierzęcego. Brzmi prosto? Cóż, w praktyce weganin musi sporo się nachodzić, by znaleźć np. sweter pozbawiony choćby kilkuprocentowej domieszki naturalnej wełny. Ostrożność nie zaszkodzi także przy kupowaniu bawełnianych dżinsów – producenci tacy jak Wrangler czy Levi’s dodają do swoich produktów skórzane naszywki. Nie, nie wystarczy odpruć tego w domu – chodzi przecież o to, by świadomie zbojkotować wyrób o „krwawej przeszłości” i w ten sposób, małymi kroczkami, skłonić producentów do zmiany przyzwyczajeń. O dziwo, to działa! Wiele marek powoli wkracza na tę ścieżkę, promując ekologiczne ubrania nadążające za najnowszymi trendami.
Wśród sieciówek oferujących odzież pozbawioną domieszek odzwierzęcych prym wiedzie H&M. Szwedzka firma może pochwalić się nie tylko pojedynczymi eko-ubraniami dodawanymi do różnych kolekcji, ale też całkowicie ekologiczną linią Conscious Exclusive. Producenci są zobowiązani używać wyłącznie organicznych materiałów oraz tych pochodzących z recyklingu – ważne, by produkcja ubrań obciążała środowisko w minimalnym stopniu. W fabrykach wykorzystuje się takie materiały jak bawełna organiczna, jedwab i len organiczny, a także pochodzący z recyklingu poliester i oczywiście skóra ekologiczna. Spójrzcie na zdjęcia – te ubrania są zupełnie normalne, a ileż przyjemniej je nosić wiedząc, że do ich powstania nie przyczyniło się cierpienie żadnego stworzenia.
Wegańską ścieżką zaczynają też podążać inni producenci, wykazując się dużą fantazją przy projektowaniu zwłaszcza kurtek z ekologicznej skóry. Tuż za nimi plasują się torebki. Top Shop, Reserved, Only, Dorothy Perkins to tylko kilka nazw spośród szerokiego grona wytwórców, których projektanci prześcigają się w tworzeniu jak najmodniejszych wzorów. Jeffrey Campbell od dawna stawia na wegańskie buty, a Xti w zeszłym roku zaprezentowało całą kolekcję jesienno-zimowego obuwia, powstałą w zgodzie z naturą, choć buty do złudzenia przypominają skórzane.
Kapelusze także mogą być wegańskie, choć większość z nich zawiera w składzie taką czy inną wełnę lub włosie. W przypadku nakryć głowy, które spełnią oczekiwania wegan, nie trzeba szukać daleko:
Dla wielu osób wegańska moda to kaprys, który kosztuje dużo czasu i pieniędzy. To nieprawda – np. sztuczna skóra jest o wiele tańsza od naturalnej, a godziny spędzone na poszukiwaniach czysto organicznych ubrań nie są przecież zmarnowane – producentom trzeba dawać jasno do zrozumienia, że na taką odzież jest popyt. Może doczekamy czasów, gdy dla żadnej części naszej garderoby nie będzie cierpieć ani zwierzę, ani nasza planeta.
Martyna Kursa
