Sezon wyprzedaży właśnie rusza pełną gębą! Kupujesz nowe buty, nie możesz doczekać się, by pokazać je całemu światu, wkładasz je na nogi i biegniesz przed siebie, aż tu nagle… obcas utyka w metalowej kratce, między płytami chodnikowymi czy w szynie torów tramwajowych! Koszmar, prawdó Niestety moje biedne butki miały okazję przeżyć chwilę zniewolenia, w efekcie czego obcas już nigdy nie był taki sam…
MTA (Metropolitan Transportation Authority), organizacja odpowiadająca za transport publiczny Nowego Jorku na początku grudnia tego roku wprowadziła małe ułatwienie dla życia mieszkanek, które uwielbiają chodzić na wysokich obcasach.
Nad stacją metra przy East 55th Street umieszczono kratkę wentylacyjną przyjazną butom na obcasach. Ta niewciągająca jak ruchome piaski krata posiada otwory szerokości zaledwie 1,3 cm, dzięki czemu nie wpadniemy już szerszym obcasem. Panie nie będą wreszcie musiały wyglądać jak skradający się Don Pedro de Pommidore, chodząc na przednich częściach stopy, żeby tylko nie utknąć – zwłaszcza w tłumie ludzi pędzących do pracy. Niestety nawet zmniejszone przestrzenie nie wybawią od niewątpliwej katastrofy fanek szpilek – butów na bardzo cienkim i wysokim obcasie. Tym pozostaje jedynie transport żółtą taksówką.
Wywietrznik odprowadzający powietrze z metra dodatkowo wykonany jest z antypoślizgowego materiału, co również nie jest bez znaczenia dla bezpieczeństwa, zwłaszcza w deszczowe dni.
Na razie kratka znajduje się także przy Sześćdziesiątej Trzeciej oraz Dziewięćdziesiątej Szóstej.
Wymiana wszystkich krat wentylacyjnych z pewnością zaboli kieszeń MTA, ponieważ koszt takiego udogodnienia jest znacznie wyższy – po pierwsze z powodu użycia lepszego materiału, ale głównie dlatego, że mniejsze otwory wymuszają poszerzenie wywietrzników, żeby taka sama ilość powietrza mogła swobodnie cyrkulować między ziemią a całym tym rozwiniętym transportowym światem pod chodnikami.
foto: pexels.com